Sebastian Rogowski, Suicidal Birds – album z autografem
150 zł 142,86 zł netto
“Nigdy przedtem nie przejechałem samochodem zwierzęcia. Żadnego psa, lisa czy zająca. Nigdy nawet nie uderzyłem przednia szybą w ptaka. Ani razu przez 20 lat. I nagle “bum”! Uderzenie za uderzeniem, kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt ptaków leży martwych w tumanach kurzu pozostawionych przez moją Toyotę. Tu, w Kazachstanie zdarzyło się to po raz pierwszy. Potem drugi, trzeci…. I kolejny. Przy drodze widziałem maleńkie wróble, mnóstwo większych ptaków, ale też olbrzymie orły. To na pewno nie mógł być przypadek. To zbiorowe samobójstwo!”
Availability: Dostępny od ręki
Wyruszyłem w podróż samochodem przez Kazachstan i Kirgistan bez konkretnego celu, bez oznaczonych punktów na mapie, bez umówionych noclegów. Celem była droga. Wijąca się pośród potężnych gór Ałtaj i Tien-Szan, okalająca nierealnie szmaragdowe górskie jeziora czy po prostu biegnąca przed siebie przez ogromne stepy. Celem byli także ludzie przypadkowo poznani w drodze. Przyjaźni i gościnni jak nigdzie indziej, ale też dumni i surowi, znoszący trudy życia w poradzieckich republikach Azji. Celem, w końcu było te kilka miesięcy za kierownicą – żeby się sprawdzić, żeby spełnić pielęgnowany od dzieciństwa sen o byciu w drodze. Żeby czas stanął w miejscu. Żeby zatrzymać w tej książce to, co zobaczyłem.