Fotografie z cyklu „Hotel” autorstwa Krzysztofa Gołucha przedstawiają pracę osób niepełnosprawnych, będąc jednocześnie refleksją nad przeznaczeniem człowieka. Statyczne postacie ze zdjęć zdają się być zatrzymane w czasie. Nikt tutaj nie biegnie, nie spieszy się, nie walczy z upływającymi czasem. Niespieszna praca, otoczona barwą i oblana światłem nie ma końca. Nie znajdziemy w nich nic zbytecznego, a czystą kompozycję buduje specyficzny układ postaci, przedmiotów oraz barw. By przyciągnąć naszą uwagę do świata niepełnosprawności, autor posługuje się czytelną kompozycją i wyrazistym kolorem, które nieodparcie kojarzą się z malarstwem Edwarda Hoppera. Hopperowski realizm zdjęć Gołucha, wypełniając duże powierzchnie obrazu czystą barwą i klimatycznym światłem, oddziałuje równie silnie jak malarstwo amerykańskiego artysty. Wszystko to wydaje się być umiejscowione w terytorium, w którym czas stracił jakiekolwiek znaczenie. Jak opisuje fotografie z cyklu „Hotel” profesor Vladimír Birgus, autor zdjęć poprzez czyste, przemyślane kompozycje balansuje na pograniczu między klasycznym dokumentem a inscenizowaną twórczością.